Wraz ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych wzmaga się działalność tzw. hien cmentarnych, czyli ludzi, którzy przemierzając alejki pomiędzy grobowcami, kradną przedmioty znajdujące się na nich, następnie sprzedając je jako nowe. Jak przechytrzyć cmentarnych złodziei? Są na to sposoby! 1. Zmniejsz wartość przedmiotów, które zostawiasz na pomniku łodygi w bukietach
Na trzech tego typu polskich cmentarzach jest już ponad 5 tys. nagrobków. Na największym – prawie 3 tys., w tym tysiąc należy do sławnych postaci. Można mieć grób w sąsiedztwie Jana Pawła II, Jana S. Bacha czy Marilyn Monroe. Wszystko jest banalnie proste. Wystarczy wejść na stronę www, wykupić wirtualny grobowiec w wirtualnej kwaterze – np. w alejce muzyków, artystów czy ateistów, a następnie pielęgnować go: zapalać wirtualne świece i stawiać wirtualne bukiety kwiatów. Tylko pieniądze – chociaż przelewane w sieci – są realne. Postawienie nagrobka bliskiej osobie na niektórych stronach jest bezpłatne. Ale też jeśli chcemy, by był on specjalnie zaprojektowany – musimy wydać od 300 zł wzwyż. Odnawianie subskrypcji u jednego z administratorów cmentarza kosztuje co roku 6 zł. Zapalenie znicza czasem jest bezpłatne, ale są też cmentarze, gdzie za siedem dni palenia się świecy w cyberprzestrzeni trzeba zapłacić 5 zł plus VAT. Na forach internetowych cmentarzy trwa zażarta dyskusja. „Ludzie, co wy, na głowy poupadaliście?! – pisze internauta o niku „Patrzący z trwogą”. – Cmentarz to miejsce wydzielonego poświęconego pochówku! Nie można czcić zmarłego, którego nie ma w grobie! A poza tym, to nie są nawet groby! Skoro już wymyślili cmentarz wirtualny i tu „chowa się” zmarłych, to niech jeszcze wymyślą porodówkę. Może zaczniemy się rodzić w Internecie, skoro już w nim „umieramy i spoczywamy”!”.Grzegorz jest innego zdania: „Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Nie każdy ma możliwość odwiedzenia często grobów swoich bliskich. Tu można choć wirtualnie złożyć kwiaty, zapalić znicz, powspominać piękne czasy, jakby być bliżej z nimi”. – Gdyby to miało pomóc w zachowaniu pamięci o osobie zmarłej, to byłbym za, ale boję się, że może być to pamięć pozbawiona konkretu – mówi ks. dr Sławomir Szczepaniak, filozof, wykładowca UKSW w Warszawie. – Chrześcijaństwo jest związane z kulturą wcielenia. Tymczasem wirtualny cmentarz pachnie mi ucieczką w świat doskonały. Jego zdaniem większy pożytek byłby ze strony, poprzez którą osoby mieszkające daleko od grobów bliskich mogłyby przekazać ofiarę, żeby ktoś na konkretnym grobie zapalił zwykłą świeczkę. Właściciel pierwszego wirtualnego cmentarza w Polsce Dariusz Pałęcki mówi, że nie konkuruje z prawdziwymi nekropoliami. – Elektroniczna forma upamiętnienia osób czy zwierząt jest lepsza niż materialna, bo elektroniczna przetrwa dopóty, dopóki przetrwa Internet, dopóki te dane będą przetrzymywane – tłumaczy.– Stworzyłem fundusz na utrzymywanie wirtualnego cmentarza przez 100 lat. Po takim czasie na nekropoliach nie da się odczytać 90 proc. nazwisk na pomnikach. Mam nadzieję, że w naszej bazie będzie ich tak wiele, że cmentarz będzie się sam finansował. Na razie tak nie jest – mówi Pałęcki. Wirtualne cmentarze rozwijają ofertę. Do grobu zmarłego można dołączyć jego zdjęcie czy film. Jest też nekropolia dla zwierząt, a miejsca zapełniają się dość szybko. – Ludzie chętniej informują o zwierzętach, bo ślad po nich ginie szybciej niż po ludziach – dodaje Pałęcki. Na wirtualnym cmentarzu można zarezerwować sobie grób za życia, wybrać pomnik, a także nagrać swój głos, który firma odtworzy „zza grobu”, oraz napisać e-mail, który po śmierci zostanie rozesłany „do rodziny, przyjaciół albo wrogów”. Krzysztof Krzysztofek socjolog kultury Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej w Warszawie RZ: Cmentarz w Internecie – jednych zatrważa, innych zachwyca. A pana? Prof. Krzysztof Krzysztofek: A ja widzę różnicę pokoleniową w percepcji rzeczywistości, którą nazywamy wirtualną. U młodych ludzi, pokolenia zwanego sieciowym, byty wirtualne odnoszą się same do siebie i nie dochodzi do zacierania się obu rzeczywistości. Oni widzą rzeczywistość jedną i drugą. Rzeczywistość wirtualna jest dla nich równie realna jak fizyczna. Jednak grób zmarłej osoby istnieje realnie, w rzeczywistości fizycznej z wszystkimi tego konsekwencjami, czyli na przykład zwiędłymi kwiatami. Groby na cmentarzach wirtualnych przypominają trochę groby symboliczne. Proszę zauważyć, że cmentarze wirtualne wiernie odtwarzają cmentarze prawdziwe – jest brama, alejki, groby, czyli istnieje naśladowanie rzeczywistej przestrzeni. Ludzie w dalszym ciągu postrzegają przestrzeń fizyczną, odwzorowując ją w Internecie i tworząc w niej drugie życie, tzw. second life. Czy stworzenie grobu bliskiemu w Internecie nie jest jednak pójściem na łatwiznę? Włączę komputer, kliknięciem entera zapalę świeczkę, zamiast naprawdę pojechać na cmentarz i uporządkować grób albo naprawdę pomodlić się za bliską osobę. To nie jest sprawa ułatwiania życia czy lenistwa. Dla wielu ludzi oddalonych od swoich grobów rodzinnych jest to szansa na zadumę, wywołanie w sobie emocji i przeżyć jak przy grobie realnym, fizycznym. Pokolenie, które wyrosło przed pojawieniem się Internetu, nie jest w stanie wczuć się w świat pokolenia sieciowego. Jesteśmy w jakiś sposób ograniczeni. Natomiast młodzi ludzie, bo to oni głównie partycypują w tej przestrzeni, potrzebują multimedialnego postrzegania rzeczywistości. Patrząc na grób w Internecie, oglądając zdjęcie zmarłego albo słuchając jego głosu, mogą osiągnąć wyższy poziom emocjonalności, a nawet duchowości. To jest inna forma obecności – teleobecność. Chce pan powiedzieć, że wirtualne cmentarze to przyszłość? Przyszłością jest wchodzenie w inną rzeczywistość. Moim zdaniem ta nowa forma doświadczania świata i także wyrażania duchowości nie jest gorsza od tej, w której my wyrastaliśmy. To jest kwestia różnic pokoleniowych. —rozmawiała Ewa K. Czaczkowska
Stoi u stóp Pomnika PPR-owców (na zdjęciu w tle), od strony ul. Armii Poznań, na Cmentarzu Bohaterów Polskich. Upamiętnia działaczy ZWM poległych na terenie Wielkopolski w latach 1945–1948 podczas utrwalania władzy ludowej. Na tablicy wymienione są nazwiska wszystkich upamiętnionych.
Prawo do decydowania o grobie W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga pojęcie „prawa do grobu”, ponieważ wokół niego narosło wiele nieporozumień. Możemy wyróżnić jego następujące cechy. Po pierwsze – nie istnieje ogólnie pojmowane „prawo do grobu”. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 2 grudnia 1994 r. (III CZP 155/94, OSNC 1995, nr 3, poz. 52): przede wszystkim zauważyć należy, że pomimo używanego w doktrynie i orzecznictwie sformułowania „prawo do grobu”, w obowiązującym obecnie stanie prawnym nie występuje nazwane w ten sposób prawo, które mogłoby być rozumiane jako uregulowane przez przepisy prawa cywilnego prawo podmiotowe, obejmujące określoną sferę uprawnień. W rzeczywistości to pojęcie obejmuje różne uprawnienia o całkowicie odmiennym charakterze, a mianowicie mające charakter majątkowy lub niemajątkowy, ewentualnie można też mówić w konkretnych wypadkach o przewadze któregoś z tych elementów Według wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 14 października 2011 r. (III CSK 340/10) posłużenie się takim pojęciem nie pozwala więc na stwierdzenie, że chodzi o jakiś samodzielny i jednolity zakres uprawnień, w związku z czym w każdym poszczególnym wypadku niezbędne jest jednoznaczne określenie, jakie konkretne uprawnienia są objęte tak ogólnie rozumianym prawem do grobu. Po drugie – znaczenie tzw. pokładnego (opłaty za grób) jest zupełnie inne niż w większości się wydaje. Polega na tym, że grób, za który uiszczono opłatę, nie może być użyty do ponownego chowania, a nie na tym, że osoba, która uiściła opłatę, staje się „właścicielem grobu” czy też nabywa „prawo do grobu”. Opłata wniesiona przez Panią ma więc znaczenie o tyle, że na 20 lat została zawarta umowa z zarządem cmentarza o korzystanie z grobu. Stanowi ona gwarancję, że przez okres, za który została uiszczona opłata, nie będzie tam pochowana inna osoba (spoza Pani rodziny), nawet gdyby grób został zaniedbany. Jednoznacznie stanowi o tym art. 7 ust. 1 ustawy o cmentarzach: grób nie może być użyty do ponownego chowania przed upływem lat 20. Po upływie lat 20 ponowne użycie grobu do chowania nie może nastąpić, jeżeli jakakolwiek osoba zgłosi zastrzeżenie przeciw temu i uiści opłatę, przewidzianą za pochowanie zwłok. Zastrzeżenie to ma skutek na dalszych lat 20 i może być odnowione. Po trzecie – nawet fundator grobu czy osoba, która go wybudowała, ma wyłączne prawo decydować o grobie, ale tylko do momentu pierwszego pochówku. We wspomnianym powyżej wyroku czytamy: W szczególności wyróżnić można uprawnienia do grobu, wynikające z umowy, zawartej na podstawie art. 7 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, które w przeważającym zakresie mają charakter przede wszystkim majątkowy, zwłaszcza dopóty, dopóki w konkretnym grobie nie zostanie pochowana żadna zmarła osoba, ponieważ wtedy jest to jeszcze w zasadzie jedynie miejsce przeznaczone na grób (w znaczeniu ścisłym, rozumianym jako miejsce pochówku zmarłego). Nawet fakt, że jeden z członków rodziny jest fundatorem grobu rodzinnego, nie może uszczuplać uprawnień pozostałych członków rodziny. Uprawnienia do grobu w którym spoczywają zwłoki najbliższej rodziny Inni członkowie najbliższej rodziny zmarłego mają również wiele uprawnień do grobu, w którym spoczywają zwłoki zmarłego, np. prawo do stałego odwiedzania grobu, stałego utrzymywania go w należytym stanie (np. remontu nagrobka), prawo dokonywania zmian o charakterze dekoracyjnym, w czym przejawia się ich swoiste władztwo faktyczne nad grobem, i to niezależnie od częstotliwości i zakresu korzystania z tych uprawnień (tak: wyrok Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 8 listopada 2007 r., III CSK 151/07). Dlatego SN przyjął, że i w takim wypadku członkowie rodziny są współuprawnionymi, w związku z tym nie można uznać, iż osoba, która wybudowała grób rodzinny, może sama decydować o prawie pochowania w nim zwłok innych osób, poza zwłokami tej osoby, dla której grób został wybudowany. Jedyny wyjątek dotyczy więc sytuacji, gdy grób rodzinny wybudowała (ufundowała) jedna osoba. W takim wypadku ma ona prawo do wyłącznego rozporządzania tym grobem, ale tylko raz, mianowicie przez pochowanie w nim pierwszego zmarłego. Z chwilą pochowania pierwszego zmarłego osoby najbliższe, określone w art. 10 ust. 1, nabywają określone uprawnienia. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 22 września 2009 r. (I ACa 573/09): Jeżeli grób rodzinny wybudowała tylko jedna osoba bez umowy z innymi, to przysługuje jej wyłączne prawo rozporządzania tym grobem tylko raz: przez pochowanie w nim pierwszego zmarłego. Z tą chwilą osoby najbliższe, określone w art. 10 ust. 1 ustawy, nabywają już własne uprawnienia nie tylko do stałego odwiedzania grobu, dokonywania zmian o charakterze dekoracyjnym itp., ale prócz tego także do współdecydowania razem z osobą dotychczas uprawnioną, która poniosła koszty budowy grobu, zawarła umowę z zarządem cmentarza i uiściła opłatę za korzystanie z miejsca na nim, o tym, kto, oprócz osoby już pochowanej, może być jeszcze w tym samym grobie pochowany. W ten sposób powstaje współuprawnienie, polegające na wspólności prawa do grobu. Tym bardziej oczywiście dotyczy to sytuacji, kiedy ktoś (nie będąc fundatorem) uiścił jedynie opłatę za grób. Po czwarte – w przypadku sporu pomiędzy współuprawnionymi do grobu o dokonanie czynności dotyczącej tego grobu (zwykle jest to pochówek), decyduje sąd. Spór między rodzeństwem o prawo do decydowania o grobie Jedna ze znanych spraw na gruncie takiego stanu faktycznego dotyczy sporu między rodzeństwem o prawo do czetrokryptowego grobowca rodziców. Zenon J. dowodził, że to on razem z matką wykupił miejsce na grób i go wybudował. Spoczął tam ojciec, potem matka, a następnie wnuczek Teresy S., siostry Zenona. Dziecko pochowano za zgodą rodzeństwa. Zenon J. dowodzi, że to jemu przysługiwało prawo do grobu, ponieważ to on go wybudował i przez wiele lat wnosił opłatę cmentarną (przez ostatnie trzy lata robiła to Teresa S.). Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił powództwo o ustalenie, że Zenonowi J. przysługuje prawo do grobu, opierając się na ustawie o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz orzecznictwie Sądu Najwyższego. Sąd wskazał, że uprawnienia o charakterze majątkowym, w szczególności prawo decydowania o tym, kto w grobie zostanie pochowany, oraz do zbycia go, przysługują osobie, która na podstawie umowy z zarządem cmentarza nabyła miejsca, wybudowała grób rodzinny i uiściła opłatę. Zasada wyłączności dysponowania działa jednak dopóty, dopóki grób jest pusty. Z chwilą pochowania pierwszego zmarłego i braku umowy między uprawnionymi do pochowania w sprawie przeznaczenia grobu dochodzi do zderzenia praw majątkowych do grobu z prawami osobistymi bliskich zmarłego przysługującymi członkom rodziny. Jeśli najbliżsi nie są w stanie się porozumieć, kto ma spocząć w grobie, na pierwszy plan wysuwają się osobiste prawa osób bliskich zmarłym w postaci kultu ich pamięci. Nie ma znaczenia to, na czyj koszt kupiono miejsce i wybudowano grobowiec – jednej czy kilku osób. Nawet wybudowanie grobu rodzinnego ze środków jednej osoby nie pozwala na uznanie jej za wyłącznie uprawnioną do dysponowania tym miejscem pochówku. Osobie bliskiej pochowanemu przysługuje wiele uprawnień, w tym do współdecydowania o tym, kto zostanie pochowany w wolnych miejscach. Sąd przypomniał, że jeśli rodzeństwo nie dojdzie do porozumienia, kto ma być pochowany, spór rozstrzygnie sąd w trybie postępowania nieprocesowego, analogicznie do spraw o uregulowanie stosunków współwłasności. Sąd Okręgowy wskazał też, że w tej sprawie szersze uprawnienia do grobu ma Teresa S., co wynika z pochowania w grobie jej wnuka. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. I ACa 16/09)1. O tym, kto ma zostać pochowany w danym grobie, a także co do zasady w zakresie innej czynności dotyczącej grobu (np. remontu nagrobka) winny zadecydować; bliscy w porozumieniu; jeśli nie ma możliwości porozumienia – należy złożyć wniosek do sądu, który rozstrzygnie w trybie postępowania nieprocesowego o tym, kto ma prawo być pochowany w rodzinnym grobie. Sąd badał będzie wszystkie okoliczności sprawy, przede wszystkim powiązania rodzinne, przyznając zapewne pierwszeństwo tym, których łączyła ze zmarłym szersza więź. Czy trzeba mieć zgodę innych członków rodziny żeby przeprowadzić remont nagrobka? Natomiast – czy można znaleźć jakieś wyjście z Pani sytuacji, by jednak nie musieć uzyskiwać zgody na remont nagrobka od innych osób współuprawnionych do grobu? Będzie to zapewne bardzo kłopotliwe, ale moim zdaniem – możliwe. Do wspólności „prawa do grobu” (cokolwiek za to prawo byśmy uznali) stosować należałoby przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych. Zgodnie z art. 209 Kodeksu cywilnego (w skrócie: każdy ze współwłaścicieli może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. Przepis ten pozwala dokonać współwłaścicielom określonej czynności (zwanej czynnością zachowawczą) bez zgody pozostałych współwłaścicieli. Jak wskazuje T. Filipiak w komentarzu do art. 208 Nb2 ( Dadańska, Filipiak, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, red. A. Kidyba, Warszawa 2012): „Jako przykłady czynności zachowawczych można wymienić: wytoczenie powództwa windykacyjnego, które zmierza do odzyskania przez współwłaścicieli utraconego władztwa nad rzeczą i jednocześnie zapobiega utracie prawa własności na skutek zasiedzenia (por. uchwała SN (7) z dnia 15 września 1960 r., I CO 16/60, OSN 1961, nr 2, poz. 31); wystąpienie z wnioskiem o rozgraniczenie nieruchomości (por. orzeczenie SN z dnia 30 marca 1962 r., III CR 237/62, OSN 1963, nr 2, poz. 48); wystąpienie na podstawie art. 10 [ustawy o księgach wieczystych i hipotece] z powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym (wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2006 r., III CSK 114/05, OSP 2007, z. 4, poz. 46, z glosą S. Rudnickiego); żądanie eksmisji najemcy z lokalu mieszkalnego (por. postanowienie Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu z dnia 17 sierpnia 1973 r., III CR 1366/73, OSP 1975, z. 4, poz. 99). Jako dalsze przykłady wymienia się: sprzedaż rzeczy ze względu na możliwość szybkiego zepsucia się; rozebranie budynku grożącego zawaleniem się (zob. K. Postulski, Czynności zachowawcze (art. 209 NP 1968, nr 10, s. 1491; M. Uliasz, Czynności zachowawcze w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, PS 2004, nr 4, s. 75). Według dyskusyjnego poglądu Sądu Najwyższego czynnością zachowawczą jest też w zasadzie dochodzenie całej należności z tytułu czynszu najmu przez współwłaściciela, który zarządza rzeczą wspólną (por. uchwała SN z dnia 14 czerwca 1965 r., III CO 20/65, OSPiKA 1966, z. 12, poz. 272). Jeszcze większe wątpliwości – z uwagi na podzielność świadczenia i to, że jego przedmiotem nie są pożytki rzeczy – budzi pogląd Sądu Najwyższego, iż czynnością zachowawczą jest dochodzenie przez współwłaściciela nieruchomości, który nią zarządza, zasądzenia na swoją rzecz całego odszkodowania pieniężnego za wyrządzoną czynem niedozwolonym szkodę, polegającą na wycięciu drzew rosnących na wspólnej nieruchomości (tak: wyrok SN z dnia 9 czerwca 1998 r., II CKN 792/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 15; zob. także S. Rudnicki, Komentarz, 2006, s. 301 i n.)”. Czynności zachowawcze to np. drobne naprawy lub konserwacja rzeczy wspólnej (M. Uliasz, Czynności zachowawcze (art. 209 w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, „Przegląd Sądowy” 2004/4/75). W powyższym wypadku, skoro grób jest w złym stanie i niszczeje, to jego konserwacja i naprawa powinna być uznana za czynność zachowawczą i może być dokonana przez każdego współwłaściciela bez zgody pozostałych. Aby lepiej to sobie uświadomić, wyobraźmy sobie, że np. samochód, który jest przedmiotem współwłasności kilku osób, ma wgniecione drzwi, wchodzi rdza i niszczy lakier – jedynym sposobem na zapobieżenie dalszemu rozwojowi rdzy jest usunięcie dotychczasowej warstwy i polakierowanie drzwi. W takim wypadku może to zrobić każdy ze współwłaścicieli. Oczywiście nie ma gwarancji, że taka argumentacja przekona administrację cmentarza, natomiast na pewno jest to podstawa prawna uzasadniająca Pani działania. 1. R. Horbaczewski, Wyłączne prawo do grobu gaśnie po pochówku, „Rzeczpospolita Prawo”, [online: Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
2. Osoby przebywające na cmentarzu obowiązane są do zachowania ciszy, powagi i szacunku należnego Zmarłym oraz do dbania o porządek i czystość na odwiedzanych grobach i na terenie całego cmentarza i stosowania się do regulaminu cmentarza. 3. Dzieci do lat 13 mogą przebywać na cmentarzu wyłącznie pod opieką osób dorosłych. Par.6
26 listopada 2021 Czas czytania: 5 minut Ostatnio Mój Klient zwrócił się do mnie o pomoc w sytuacji, którą przedstawię poniżej. Na cmentarzu komunalnym jest pochowana w grobie ziemnym rodzina mojego Klienta. W bezpośrednim sąsiedztwie jest grób innej rodziny, zaś pomiędzy tymi grobami pozostawała dotychczas niewielka niezagospodarowana przestrzeń. Na jej terenie – za Klienta i zarządcy cmentarza zgodą – miał zostać postawiony grób murowany o szerokości 100 cm. Obecnie, na skutek prac podjętych przez sąsiada rozebrano część wyłożonego przez Klienta chodnika z betonowych płyt i dostawiono z prawej części nagrobek o szerokości 135 cm. Zarówno Mój Klient, jak i zarządca cmentarza zwrócili się do stawiających grób o zaniechanie czynności odwołując się do treści wydanej zgody, jednak bezskutecznie. W związku z powyższym mój Klient jest ciekawy czy może żądać przywrócenia stanu poprzedniego i usunięcia grobowca, którego rozmiary są zbyt duże. Pomoc, a raczej droga prawna którą możemy zrealizować swoje roszczenie zależy od etapu na jakim znajduje się rozbudowa sąsiedniego grobowca. Jeśli możemy stwierdzić, że jest to proces rozpoczęty, a jeszcze nie zakończony wówczas możemy rozważyć wystąpienie z roszczenie z art. 347 § 1 kodeksu cywilnego, ale pod warunkiem, że od rozpoczęcia rozbudowy nie upłynął miesiąc. Jeśli zaś proces rozbudowy jest bardziej zaawansowany albo upłynął okres, o którym mówi art. 347 § 1 kodeksu cywilnego, wówczas pozostaje nam skorzystanie z regulacji zawartej w art. 344 § 1 kodeksu cywilnego, która chroni przed samowolnym naruszeniem posiadania ze strony osoby trzeciej, a celem jej jest przywrócenie stanu poprzedniego to znaczy sprzed rozbudowy. To o czym należy pamiętać to to, aby nie oczekiwać zbyt długo z wystąpieniem do sądu z roszczeniem albowiem ochrona przysługuje nam przez rok od stwierdzenia naruszenia. Skorzystanie z obu wskazanych rozwiązań prawnych wymaga od strony, która występuje z roszczeniem udowodnienie dotrzymania terminu który ma charakter zawitym. Co oznacza, że po jego upływie wystąpienie na drogę sądową nie zasłuży na ochronę prawną, a sąd oddali powództwo. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 7 marca 2008 r. w sprawie wymagań, jakie muszą spełniać cmentarze i groby nagrobek nie może przekraczać rozmiarów grobu. Szerokość spornego nagrobka wynosi 135 cm (przy grobie 100 cm), co jest niezgodne zarówno z przepisami wyżej wymienionego rozporządzenia Ministra Infrastruktury, jak i regulaminem obowiązującym na cmentarzu. Powyższe prowadzi do wniosku, że roszczenie mojego Klienta ma duże szanse na powodzenie. W efekcie procesu sąd nakaże usunąć płytę otaczającą nagrobek wraz z podmurówka oraz odbudować chodnik po stronie nagrobka rodziców mojego Klienta. Poprzez postawienie nagrobka znacznych rozmiarów sąsiednia rodzina naruszyła posiadanie grobu rodziców mojego Klienta. Obie strony mają prawo do pielęgnacji grobu i kultu pamięci po zmarłych bliskich. Jednak nie może być tak, że prawo jednej osoby do takiego kultu i do posiadania grobu wyprzedza i narusza prawo innej osoby. Powyższa sytuacja, wydarzyła się na świeżo. Na starych cmentarzach, które mają swój klimat i urok często można spotkać sytuacje, że jeden nagrobek zachodzi na drugi, uniemożliwiając swobodne przemieszczanie się pomiędzy nimi. Powyższe jest przykładem zaniechań, których obecnie już nie można wyprostować z powodu bardzo krótkiego okresu na wystąpienie z roszczeniem o zaniechanie naruszeń w przypadku rozbudowy grobu ponad miarę.
Warto znać swoje prawa. Ksiądz chce pieniędzy za pomnik na cmentarzu? Warto znać swoje prawa. Praktyki finansowe w kościołach bardzo często są tematem kontrowersyjnym. W ostatnim czasie w związku z okresem świątecznym głośno mówi się o tym, ile należy włożyć księdzu w kopertę podczas wizyty duszpasterskiej.
Ile kosztuje miejsce na cmentarzu parafialnym Wykup miejsca na cmentarzu za życia Ile kosztuje miejsce na cmentarzu w Krakowie Ile kosztuje miejsce na cmentarzu 2020 Opłata za przedłużenie miejsca na cmentarzu parafialnym Ile kosztuje miejsce na cmentarzu Bielsko-Biała Średnia wysokość opłaty za miejsce na cmentarzu na okres 20 lat waha się w okolicach 500 zł . Zwykle niższe koszty występują na cmentarzach zlokalizowanych w mniejszych miejscowościach. Wyświetl całą odpowiedź na pytanie „Ile kosztuje miejsce na cmentarzu”… Średnia wysokość opłaty za miejsce na cmentarzu na okres 20 lat waha się w okolicach 500 zł . Wykup miejsca na cmentarzu za życia Obowiązujące przepisy nie przewidują urządzania za życia na Cmentarzu Wojskowym grobów tradycyjnych (przeznaczonych do pochowania trumien). Na Cmentarzu Wojskowym może być udostępnione za życia miejsce na grób urnowy murowany rodzinny albo nisza urnowa w kolumbarium. Ile kosztuje miejsce na cmentarzu w Krakowie Kraków. Według cennika Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Krakowie nienaruszalność grobu ziemnego, w którym pochowano trumnę ze zwłokami osoby powyżej 6 lat (na 20 lat) oraz opłata prolongacyjna wynosi 1360 złotych. W przypadku osoby ponizej 6 lat – o połowę mniej. Ile kosztuje miejsce na cmentarzu 2020 Grób ziemny jednoosobowy to 1 944 zł na 20 lat, później opłata wynosi 162 zł na kolejne 20 lat. Do takiego grobu można dołożyć jedynie urny. Grób murowany pojedynczy kosztuje 3 132 zł na 20 lat, później opłata wynosi 378 zł. Opłata za przedłużenie miejsca na cmentarzu parafialnym Wykupienie miejsca kosztuje 25 zł za rok (500 zł za 20 lat). Cmentarz parafialny przy ul. Powstańców Śląskich – 35 zł za rok (700 zł za 20 lat). Ile kosztuje miejsce na cmentarzu Bielsko-Biała Rezerwacja miejsca na 20 lat bez prawa postawienia nagrobka, pomnika, obramowania betonowego wynosi dla grobu jednomiejscowego oraz pogłębionego 421,30 zł, dwumiejscowego – 781,50 zł, grobu dziecięcego – 197,80 zł.
Nagrobek z plastiku zamiast granitowego pomnika. Czy to się przyjmie? Na obudowę grobu z tworzywa sztucznego producent daje trzyletnią gwarancję. Grzegorz Gałasiński. Niektórym łodzianom
To miało być zwyczajne, rodzinne wyjście… Anita K. i jej siostra wybrały się na cmentarz w Kamienicy, w gminie Załuski. Kobiety zabrały ze sobą trójkę dzieci. Było po godz. 16, gdy przechodziły obok jednego z grobów i nagle – z niewiadomych na razie przyczyn – wielka płyta z nazwiskami osób zmarłych runęła na 18-miesięcznego Milanka. Spadła mu na głowę. Matka wydostała chłopca spod kamienia, ale dziecko straciło przytomność. – Na miejscu pojawiło się Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak pomimo godzinnej reanimacji nie udało im się uratować chłopczyka – mówi prokurator Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku. Jak udało nam się ustalić, pomnik na grobie nie był stary. Płyta była zamontowana w 2018 r. Okoliczni mieszkańcy przyjeżdżają na miejsce zgonu Milanka i zastanawiają, jak to jest możliwe. Wielu z nich uważa, że winę za tragiczną śmierć dziecka powinna ponieść firma odpowiedzialna za postawienie nagrobka. Płyta, która spadła na chłopca, miała ok. metr wysokości i mogła ważyć nawet 100 kg. Zobacz galerię ze zdjęć zrobionych na miejscu śmierci małego Milanka: – Póki co nie znamy jeszcze dokładnej przyczyny śmierci dziecka. Wersję, że to chłopiec uszkodził nagrobek, można wykluczyć ze względu na wiek ofiary. W przyszłym tygodniu, w poniedziałek, na miejscu ma się pojawić biegły z zakresu kamieniarstwa, którego opinia pomoże określić, dlaczego płyta oderwała się od reszty grobu – mówi prokurator Ewa Ambroziak. Biegły wypowie się co do stanu i konstrukcji pomnika i czy został wykonany zgodnie z zasadami sztuki kamieniarskiej. 18-miesięczny chłopczyk zmarł na cmentarzu. W głowę uderzyła go płyta nagrobna Sonda Czy boisz się o swoje dziecko? Tak, świat jest niebezpieczny Nie, ufam swoim pociechom Nie mam zdania
Szklane upamiętnienie nawiązuje w swej wymowie do Muru w Getcie Warszawskim, lecz jest jednocześnie murem, przez który można oglądać świat - tak wiceminister kultury Jarosław Sellin skomentował odsłonięcie pomnika na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie, upamiętniającego Grupę Oneg Szabat.
Do niniejszego kwestionariusza załączamy szkic pomnika. Administracja cmentarza wyraża zgodę na postawienie nagrobka według załączonego wzoru oraz z wypełnionym kwestionariuszem na Cmentarzu Parafialnym w Sierakowicach Kwestionariusz do Zakładu Kamieniarskiego
Indywidualny projekt nowoczesnego pomnika. Nasz zakład pogrzebowy, który oprócz obsługi pogrzebów świadczy również usługi kamieniarskie, wykonuje nagrobki na indywidualne zamówienie. Ten rodzaj usług cieszy się coraz większym zainteresowaniem i stanowi alternatywę dla gotowych propozycji z katalogu.
Przed 26 laty postawiłem mojej zmarłej mamie pomnik. Od tego czasu nie utrzymywałem kontaktów z rodziną mamy. Odwiedzałem grób mamy dwa razy do roku, bo mieszkam na drugim końcu Polski. W tym roku dowiedziałem się, że bez mojej zgody ciotka (siostra mamy) wymieniła pomnik na nowy. Niczego ze mną nie konsultowała. Jestem rozgoryczony faktem, że dewastowała pomnik, który postawiłem i nie życzę sobie, aby ciotka wtrącała się w moje sprawy. Czy powinienem tę sprawę zgłosić na policję? Czy powinienem walczyć o odszkodowanie czy o odtworzenie pomnika? Jakie mam szanse na wygraną w sądzie? Prawo do grobu, dysponent grobu Kwestia grobu w polskim prawie to skomplikowany temat, szczególnie z tego powodu, że nie został on uregulowany kompleksowo. Przyjmuje się, że podstawowym i pierwotnym źródłem prawa do grobu jest umowa cywilnoprawna zawarta z zarządcą cmentarza przez osobę uprawnioną do pochowania zwłok. Jest to umowa nienazwana, której treścią jest przyjęcie zwłok osoby zmarłej do pochówku (v. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010 r., I CSK 66/10 – LEX nr 738085 i z dnia 6 lutego 2015 r., II CSK 317/14 – LEX nr 1667716). Dysponent grobu uprawniony jest do podejmowania wszelkich decyzji dotyczących grobu, a w szczególności jego użycia do kolejnych pogrzebów, ekshumacji, utrzymania lub likwidacji. Jeśli dysponentami grobu są dwie lub więcej osób, wszelkie decyzje związane z grobem powinny być podejmowane przez wszystkie te osoby lub przez jedną z nich, upoważnioną przez osoby pozostałe. Prawo do grobu, w świetle poglądów orzecznictwa i doktryny, ma szczególny, dwojaki charakter. W pierwszym rzędzie jest to prawo o charakterze osobistym, bowiem ściśle powiązane jest z kultem osoby zmarłej, który stanowi dobro osobiste podlegające ochronie prawnej i jako prawo osobiste jest ono co do zasady niezbywalne oraz niedziedziczne. Prawo do grobu ma również charakter majątkowy i jako takie może stanowić przedmiot obrotu oraz dziedziczenia. Przyjmuje się przy tym, że prawo do miejsca grzebalnego zachowuje charakter majątkowy od chwili nabycia takiego prawa od podmiotu zarządzającego cmentarzem przez osobę żyjącą do momentu pochowania tam zwłok ludzkich. Dopóki zatem nie nastąpił w danym miejscu pochówek, to majątkowy charakter prawa do grobu istnieje i prawo to może być przedmiotem obrotu prawnego. Z chwilą dokonania w takim miejscu pochówku – prawa osobiste, związane z kultem osoby zmarłej tam pochowanej, uzyskują prymat nad uprawnieniami majątkowymi. Prawo do grobu nie jest dziedziczne i nie wchodzi w skład masy spadkowej. Potwierdza to uchwała Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1994 r., sygn. akt. III CZP 155/94, w której Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził: „Takie prawo do grobu, na treść którego składają się elementy o charakterze majątkowym, jak i elementy o charakterze wyłącznie osobistym, nie może być przedmiotem działu spadku ani podziału majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami”. Orzecznictwo sądowe przyjęło pogląd, że po pochowaniu zmarłego dopuszczalność rozporządzenia prawem do grobu wygasa oraz że nie jest możliwe rozdzielenie uprawnień majątkowych od uprawnień osobistych do grobu. Prawa majątkowe z momentem pochówku tracą swoją odrębność i nie mogą być przedmiotem wyłącznego korzystania lub rozporządzania przez osobę uprawnioną (v. przywołane powyżej orzeczenia SN). U podstaw tego poglądu leży cel w postaci ochrony uprawnień pozostałych – poza dysponentem grobu – członków rodziny zmarłego pochowanego w tym grobie do kultu zmarłego. Prawo kultywowania pamięci zmarłych Prawo do kultywowania pamięci zmarłych osób najbliższych należy do dóbr osobistych chronionych przepisami art. 23 i art. 24 Kodeksu cywilnego ( Chociaż art. 23 wymieniając różne rodzaje dóbr osobistych, nie wspomina o kulcie pamięci zmarłych, jednakże należy mieć na uwadze, że przepis ten wymienia najważniejsze dobra osobiste, jak to wynika z użycia sformułowania „w szczególności”, przykładowo, a zatem niezależnie od wymienionych w nim dóbr osobistych przepisy szczególne mogą udzielać ochrony prawnej innym jeszcze wartościom mającym charakter dóbr osobistych. Poszanowanie tego dobra zapewnia między innymi przepis art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, zgodnie z którym prawo pochowania zwłok ludzkich ma najbliższa pozostała rodzina osoby zmarłej. Z tych uprawnień wynikają dalsze uprawnienia do pielęgnacji grobu, odwiedzania go i oddawania się kontemplacji, odbywania ceremonii religijnych itp. Wszystkie te uprawnienia służą ochronie sfery uczuciowej wiążącej się z kultem pamięci zmarłego i stanowiącej dobro osobiste człowieka. Poszerzenie grona dysponentów grobu po pierwszym pochówku Osoba, która wybudowała grób na podstawie zawartej przez siebie umowy z zarządem cmentarza i uiściła należną opłatę cmentarną, z chwilą pochowania pierwszego zmarłego nie może już bez porozumienia z osobami, o których mowa w art. 10 ust. 1 ustawy o cmentarzach, decydować samodzielnie o pochowaniu w tym grobie innych zmarłych. Grono tych najbliższych osób to: pozostały małżonek(ka), krewni zstępni (dzieci, wnuki), krewni wstępni (rodzice, dziadkowie), krewni boczni do 4 stopnia pokrewieństwa, powinowaci w linii prostej do 1 stopnia. O pochowaniu zwłok w grobie mającym charakter grobu rodzinnego decydują wspólnie: osoba, która poniosła koszty budowy grobu i uiściła opłatę za korzystanie z miejsca na cmentarzu, oraz członkowie najbliższej rodziny, dla której grób został przeznaczony; w razie sporu każda z wymienionych osób może się zwrócić o rozstrzygnięcie do sądu. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych od lat stoi na stanowisku ochrony i nienaruszalności grobu, jako szczególnego prawa osób bliskich zmarłemu, nawet kosztem ich wzajemnych późniejszych celów i niejednokrotnie spornych relacji (patrz: wyrok SN z 13 II 1979, I CR 25/79, wyrok SA w Łodzi z 5 V 1992 I ACa 140/92). Naruszenie prawa do grobu a roszczenie odszkodowawcze Art. 24 § 2 stanowi, że jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. Odpowiedzialność na podstawie art. 24 jest odpowiedzialnością deliktową, która w przypadku roszczeń odszkodowawczych za naruszenie dóbr osobistych aktualizuje się w przepisach art. 415 i n. W ramach kultu zmarłych „prawo do grobu” obejmuje szereg uprawnień związanych zarówno z pochówkiem, jak i następnym urządzeniem wystroju grobu, wystawieniem nagrobka i wykonywaniem zwyczajowo przyjętych czynności, takich jak np. składanie na grobie kwiatów i wieńców, palenie zniczy oraz sprawowanie przy grobie obrzędów religijnych (tak w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1970 r., sygn. akt. III CZP 75/70, OSNCP 1971/7-8 poz. 127, uchwale Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1994 r., sygn. akt. III CZP 155/94, OSNC 1995/3 poz. 52, wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2002 r., sygn. akt. II CKN 980/2000, OSNC 2004/3 poz. 42) Z pewnością takim uprawnieniem jest także naprawa nagrobka, jeśli jest zniszczony. Nikt nie ma jednak na to wyłączności. Od momentu pochowania mamy takie samo prawa do grobu ma Pan, jak i pozostali członkowie rodziny, a opłata uiszczona w zarządzie cmentarza nie ma tu znaczenia. Jeśli nie widzi Pan możliwości porozumienia się z ciotką co do nagrobka, sprawę należy skierować do sądu cywilnego. W powództwie może Pan żądać przywrócenia stanu poprzedniego i zaniechania dalszych naruszeń przez ciotkę. Teoretycznie może Pan też żądać odszkodowania, ale trudno będzie wyliczyć sumę szkody, jaką Pan poniósł. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
UOKiK bada sprawę. Według relacji mieszkańców Brzezin, koszty ceremonii pochówku i przygotowania grobu na ich lokalnym cmentarzu mogą przekraczać 10 tys. zł. Ponieważ zasiłek pogrzebowy
Odwiedzając bliskich na cmentarzu, warto zainteresować się także stanem prawnym grobu. Może się bowiem okazać, że istnieją wątpliwości, które trzeba wyjaśnić. A w wypadku grobów ziemnych ważne są terminy. Po 20 latach, jeśli nie wniesie się opłaty, można stracić miejsce pochówku bliskiej osoby. Pamięć i pochówek Prawo do grobu nie ma swojej ustawowej definicji. Nabywa się je co do zasady odpłatnie, poprzez zawarcie umowy zarządcy cmentarza z fundatorem, tj. uprawnionym do wskazywania osób, które mogą zostać w danym grobowcu pochowane. Czytaj także: Jak pogodzić różne prawa do jednego grobu - wyrok SN Umowa jest zawierana na podstawie ogólnych przepisów kodeksu cywilnego oraz ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. – Dopóki dany grób jest pusty, dopóty prawo do niego jest prawem czysto majątkowym i dysponowanie przysługuje jedynie fundatorowi – wyjaśnia Michał Podolec, radca prawny. – Z chwilą pierwszego pochówku to się diametralnie zmienia. Prawo do grobu nabiera także charakteru osobistego. Oznacza to że bliscy mają prawo odwiedzać grób i kultywować pamięć zmarłego – mówi mec. Podolec. Fundator traci również status wyłącznego dysponenta, tj. osoby uprawnionej do wskazywania osób, które mogą w grobie spocząć (jeżeli są w nim wolne miejsca). Prawo do bycia pochowanym zaczyna przysługiwać następującym bliskim: małżonkowi, zstępnym (wnuki, dzieci etc.), wstępnym (dziadek, babcia, matka, ojciec), krewnym bocznym do czwartego stopnia pokrewieństwa, powinowatym w linii prostej do pierwszego stopnia. W razie sporu o zgodę na pochówek danej osoby materię tę rozstrzyga sąd. Obrót prawem W internecie można znaleźć ogłoszenia osób prywatnych o sprzedaży kwater na cmentarzu. Czy można jednak sprzedać prawo do grobu? – Dopóki prawo to ma charakter wyłącznie majątkowy, tj. gdy w grobie nie spoczywają zwłoki, dopóty istnieje możliwość scedowania tego prawa. Oczywiście za zgodą zarządu cmentarza – uważa mec. Podolec. I dodaje: – Dużo jednak zależy od treści umowy zawartej przez fundatora z zarządcą cmentarza i od obowiązującego na nim regulaminu. Z chwilą jednak pierwszego pochówku prawo do grobu co do zasady staje się niezbywalne. Co nie wyklucza możliwości pochowania w grobie osoby trzeciej – za zgodą wszystkich uprawnionych. Ile kosztuje grób? Stawki opłat dla cmentarzy komunalnych określa uchwała rady gminy (miasta). Natomiast dla cmentarzy kościelnych regulamin przygotowany w danej parafii. Terminy i ceny To, czy prawo do grobu nie jest terminowe, zależy od tego, czy grób ma charakter ziemny czy jest murowany. – Prawo do grobu ziemnego nabywa się co do zasady na 20 lat. Po upływie tego terminu można ponownie użyć grobu, chyba że zostanie zgłoszone zastrzeżenie i wniesiona stosowna opłata. Prawo do grobu wydłuża się wówczas na kolejne 20 lat. Umowa z zarządcą cmentarza może przewidywać jednak dłuższe terminy – mówi Michał Podolec. Zdarza się, że grób pochowanej przed wieloma laty osoby znajduje się w jednym końcu Polski, a żyjąca rodzina, która może go opłacić, mieszka w drugim końcu kraju. Jak się ma więc dowiedzieć o wygasającym prawie? Dobrą praktyką jest informowanie przez zarządcę cmentarza o obowiązku uiszczenia opłaty osób, które figurują w księgach jako dysponenci grobu lub które organizowały ostatni pochówek. Problemy występują, gdy dane adresowe nie są aktualne lub osoby te zmarły. Przepisy ustawy nie nakładają na zarządcę cmentarza obowiązku poszukiwania dysponenta lub jego następców prawnych. By uniknąć zatem utraty prawa do grobu, należy samodzielnie pamiętać o obowiązku wniesienia zastrzeżenia i wniesienia opłaty. Jeżeli bowiem powyższe nie nastąpi, zarząd cmentarza ma prawo pochować w grobowcu ziemnym inne zwłoki, tj. zawrzeć z osobą trzecią stosowną umowę uprawniającą ją do dysponowania danym miejscem. Co do zasady jednak, w sytuacji tej dotychczasowych (resztek) zwłok nie ekshumuje się, lecz w grobie składa kolejne. Krewnym osoby, która kiedyś w danym grobowcu spoczywała, wciąż służy prawo kultu osoby zmarłej, a w pewnych sytuacjach może służyć nawet roszczenie o przywrócenie tabliczki z imieniem, nazwiskiem i datą śmierci zmarłego. Inne zasady obowiązują w wypadku grobów murowanych przeznaczonych do chowania więcej niż jednej osoby. – Nie mają do nich zastosowania ograniczenia dotyczące ponownego użycia grobu, a zatem członkowie rodziny uprawnieni do tego grobu nie tylko nie muszą po upływie 20 lat przedłużać tego prawa, ale także uiszczać ponownej opłaty. W tym wypadku zarządowi cmentarza nie przysługuje prawo dysponowania wolnymi miejscami w grobie murowanym ani przed, ani po upływie 20 lat od pochowania, ani do pobierania kolejnej opłaty. Mówi o tym wyrok Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z 3 grudnia 2010 r. (sygn. I CSK 66/10) – wyjaśnia mec. Podolec. Nie wolno także ponowne używać grobowców mających walor tak zwanych pamiątek historycznych albo wartość artystyczną. Remont i naprawa Procedura i formalności związane z remontem grobowca lub wymianą pomnika zależą od postanowień poszczególnych regulaminów obowiązujących na danym cmentarzu. Z reguły wymagane jest stosowne zgłoszenie i uzyskanie zgody zarządcy cmentarza, a nieraz i dokonanie stosownych opłat. W przypadku, gdy prawo do grobu służy kilku uprawnionym, w przypadku spraw drobnych (np. nieznaczne remonty, czyszczenie nagrobka, dekoracja nagrobka itd.) decyzje podejmować może każdy z uprawnionych. W sprawach zaś istotnych (np. pochowanie kolejnych zwłok, ekshumacja, demontaż, budowa nowego lub istotna zmiana nagrobka) – decyzję powinni podjąć wszyscy uprawnieni. W razie braku takiej zgody każdy z uprawnionych może się zwrócić o rozstrzygnięcie do sądu. Wygląd miejsca wiecznego spoczynku Porządek na terenie cmentarza wynika z rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie wymagań, jakie muszą spełniać cmentarze, groby i inne miejsca pochówku zwłok i szczątków: - pomiędzy grobami powinno być zapewnione przejście o szerokości co najmniej 0,5 m. Może być ono zagospodarowane wyłącznie za zgodą zarządcy cmentarza oraz na warunkach przez niego określonych; - groby ziemne powinny mieć następujące minimalne wymiary: > pojedyncze, w których składa się trumnę ze zwłokami dziecka do lat 6: długość 1,2 m, szerokość 0,6 m, głębokość 1,2 m; > pozostałe pojedyncze, w których składa się trumnę ze zwłokami: długość 2,0 m, szerokość 1,0 m, głębokość 1,7 m; > pojedyncze, w których składa się urnę: długość 0,5 m, szerokość 0,5 m, głębokość 0,7 m; - groby murowane powinny mieć następujące minimalne wymiary: > pojedyncze, w których składa się trumnę ze zwłokami: długość 2,2 m, szerokość 0,8 m, głębokość 0,8 m; > pojedyncze, w których składa się urnę: długość 0,5 m, szerokość 0,5 m, głębokość 0,7 m.
p5eRosG. gstgx6u5o2.pages.dev/9gstgx6u5o2.pages.dev/21gstgx6u5o2.pages.dev/14gstgx6u5o2.pages.dev/11gstgx6u5o2.pages.dev/64gstgx6u5o2.pages.dev/71gstgx6u5o2.pages.dev/52gstgx6u5o2.pages.dev/71
stawianie pomnika na cmentarzu